Komentarze: 5
jak ten czas leci....już tylko 45 dni do wielkiego dnia:) po okresie lekkiej nerwowości wszystko już dobrze, na swoich torach:)) czas oczekiwania skracamy sobie zakupami, spacerkami, troszeczkę remontem i innymi przyjemnościami:) synek jest kochany i chętnie się z nami bawi, jest taki mądry i inteligentny.....jednak geny po skromnym tatusiu odziedziczył:))) hihi "najwspanialsza z wszystkich żon" jest coraz piękniejsza...i już nie wiem czy to omamy wzrokowe, czy wzrost siły uczuć czy co??? po prostu jest śliczna:))))
buziaczki:) papa