cze 14 2003

leniuszek


Komentarze: 3

ciągle bez zmian. czekanie, czekanie, czekanie. cała ciąża (teraz to prawie 10 miesięcy) minęła mi szybciej niż ostatni tydzień. nasze maleństwo nie bardzo spieszy się by odkrywać świat. mam na ten temat pewną teorię:))) troska o "najwspanialszą z wszystkich żon" sprawia, że codziennie przynoszę jej dwie pełne siatki samych smakołyków. śniadanko, obiadek, kolacyjkę, deserki i oczywiście truskawki. maluch nie jest głuptaskiem, wie, że po wyjściu do jedzenia przez dłuższy czas do dyspozycji będzie miał wyłącznie mleczko. zakończy się jedzenie dobroci.  a może jutro na obiadek przynieść coś wstrętnego hihi:) już widzę minkę maleństwa haha:))

arrow : :
16 czerwca 2003, 05:38
hihek:) trzymajcie siem mocno!!! a co do dobroci - ty lepiej nie kombinuj!!!:)))))
14 czerwca 2003, 23:05
....uwielbiam cię:)).....
14 czerwca 2003, 22:24
:D Maleństwo rozpieszczać trzeba. Niech wie, że na świecie istnieją też dobre rzeczy:) Pozdrawiam!

Dodaj komentarz