jestem:))
Komentarze: 4
no nareszcie!!!
dzięki women mogłem trafić na blogowisko:))
szkoda, że dopiero teraz, bo chcąc nie chcąc muszę zacząć od smutnej informacji:((
wczoraj po surfingu przewiało mnie i wieczorem aby iść spać musiałem się wczołgiwać na tapcznik. straszny, potworny, przenikliwy ból w dolnej części plecków sprawia, że nawet siedzieć nie mogę. tabletki nic nie pomagają - skończy się pewnie na zastrzykach:(((( czego się nie robi dla porcji adrenaliny:)))
u "najwspanialszej z wszystkich żon" wszystko w porządku:))) synek rośnie, przepycha się i oczywiście bezbłędnie rozpoznaje, kiedy tatuś do niego mówi:) hihi :))) nie mogę doczekać się naszych długich "męskich" rozmów - oczywiście o najnowszym modelu samolociku lub samochodu.
pozdrawiam serdecznie:)))
Dodaj komentarz