kwi 14 2005

fiksacje


Komentarze: 2

jak ja lubiłem sport.

tak, tak czas przeszły jest najzupełniej na miejscu. nigdy nie

potrafiłem pogodzić się z z brudną rywalizacją za wszelką cenę, z działaczami, którzy

"wiedzą lepiej", z ustawianiem, kupowaniem, układami itd... do tego można dodać "kibiców" -

tak, te słowo ma dla mnie bardzo złe skojarzenie. i proszę nie mylić go z "publicznością",

która nakręca, daje kopa aż chce się chcieć i sama dobrze się bawi na zawodach. pamiętam

naszą dyskusje z Yoasią dotyczącą lokalnego nacjonalizmu kiboli. i co?????

SPORT TO BAGNO

i tym optymistycznym akcentem...buziaczki;))

arrow : :
18 kwietnia 2005, 03:02
hmmmmm...
15 kwietnia 2005, 23:00
wiem, wiem, troszeczke sie dowiedzialam o tym bagnie, jak Zona byla na AWF-ie..

Dodaj komentarz