Archiwum kwiecień 2005


kwi 18 2005 Michałek
Komentarze: 4

moje maleństwo od jakiegoś czasu poznaje świat od strony "jednego z wielu". jest bardzo rozgoryczony takim obrotem sprawy - już nie jest najważniejszy, już nie jedyny, najwspanialszy. i chociaż panie-ciocie są naprawdę niczego sobie, na nim nie robi to wielkiego wrażenia. zaraz po wyjściu z domku bardzo pragnie nam uświadomić jak wielką robimy mu przykrość.

dzisiaj też paniom-ciociom troszkę namieszał. po obiadku poszedł lulu, ale zaraz się obudził i oczywiście nie omieszkał o tym fakcie poinformować całego żłobka. wszystkie dzieci naturalnie się obudziły, a on.....przestał krzyczeć i poszedł spać.... hihi. ciekawe po kim to ma:)))

co do poprzedniej notki (o sporcie) gwoli wyjaśnienia - pracuję w AWF-ie

women wielkie CMOK :o)

arrow : :
kwi 14 2005 fiksacje
Komentarze: 2

jak ja lubiłem sport.

tak, tak czas przeszły jest najzupełniej na miejscu. nigdy nie

potrafiłem pogodzić się z z brudną rywalizacją za wszelką cenę, z działaczami, którzy

"wiedzą lepiej", z ustawianiem, kupowaniem, układami itd... do tego można dodać "kibiców" -

tak, te słowo ma dla mnie bardzo złe skojarzenie. i proszę nie mylić go z "publicznością",

która nakręca, daje kopa aż chce się chcieć i sama dobrze się bawi na zawodach. pamiętam

naszą dyskusje z Yoasią dotyczącą lokalnego nacjonalizmu kiboli. i co?????

SPORT TO BAGNO

i tym optymistycznym akcentem...buziaczki;))

arrow : :
kwi 12 2005 net
Komentarze: 6

i stało się ... mam stałe łącze

po miesiącach oczekiwania, pismach, załatwianiach mam wreszcie neta:))

myślę, że teraz będę mógł tu częściej wpadać

pozdrawiam tych, którzy tu jeszcze zaglądają...tradycyjne buziaczki ;o)

 

ps. sezon surfingowy z dniem 20.03.2005 uważam za otwarty

ps.2 Michałek od tygodnia chodzi do żłobka

arrow : :